Hunger - Exkluzywne forum idiotów ze wsi Kabaty i okolic! Zapraszamy znawców tematu!

dżepetto · Galaretka z agarem zamiast żelatyny

Dawno nie zbierałem się tak długo żeby obejrzec jakis film. Tak na świezo po seansie trudno mi skrystalizowac jakąś opinie czy refleksje. To ciezki film, nie dla przeciętnego widza, do tego wymaga pewnego przygotowania merytorycznego (odświerzyć konflikt w Irlandii Północnej) Ogląda się ciekawie choc w sumie mało uniwersalny to film. Natomiast tak sobie mysle, że ostatnio sporo mówilismy o tym że sporo polskich filmów jest (moze byc?) ciężkich w odbiorze dla niepolskiego widza (chocby Dom Zły choc z Hunger nie mozna go porównywac bo to zupełnie co innego) a tutaj film głeboko zakorzeniony w północnoirlandzkim konflikcie jest emitowany w całej europie i jest swoistym hitem jak na tego typu filmy, moze za dobry warsztat filmowy debiutującego reżysera.. a moze bo poprostu ten film ma w sobie cos, choc dla mnie osbiscie chitem nie jest.

Wallenrod · Oazowy boy

Film dosc dziwny. Dosc oszczedne dialogi, sporo statycznych scen. Brakuje mi jednak wyrazniejszego zarysowania charakterow. Ciezko sie utozsamiac z bohaterami, gdyz brakuje im troche glebi, przez co film nie wciaga. Mozna obejrzec.

MEDeah · smrod

film okazujący co było.
bezkompromisowy, dość hmm twardy (nie trudny w odbiorze, nie walący po głowie).
o filmach polskich typu, dom zły, czy ten paskudny rewers Dżepak mówi, że są to filmy tylko dla polskiej publiczności, nie do zrozumienia w całości dla innych narodowości. Hunger jest osadzony w mentalności i historii i zdarzeniach miejsca i ludzi o których wiem tyle, że prawie nic a jednak film daje się obejrzeć i na tyle zaciekawić, by później czytać w necie o konflikcie irlandzko brytyjskim.
film hitem nie jest i tym bardziej nie jest dla każdego. polecam ciekawym.