Autor |
Wiadomość |
Sado |
Wysłany: Śro 16:12, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja pamiętam co powiedział Grzesiek, że mnie tak sprowokował, nie będę tutaj tego powtarzał. Może gdybym był bardziej pijany i bym nie pamiętał to by mi szybciej przeszło. Ja przeprosin nie oczekuje, atmosfera była gorąca i zrzuciłbym wszystko na pijacką awanturę. Dla mnie ważne jest czego nie oczekuję, a są to wyrwane z kontekstu komentarze na forum że coś "odpierdoliłem", bo jeżeli już to "odpierdoliliśmy". |
|
|
Wallenrod |
Wysłany: Wto 11:23, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Jeśli chcecie to wyjaśniać, to faktycznie na priv lepiej.
Podsumuje to tak. pręcik, co powiedział takiego Grzesiek? Ja bylem kompletnie pijany i niewiele z tego pamiętam. Podejrzewam że ty tez, ale wiesz że Cię obraził. Uwazasz że powinien Cię przeprosić? Przepros tez jego. Filatelista po ataku na mnie przeprosił mnie pierwszy. Analogia jest jasna, kumple nie powinni się bić między soba, a na pewno nie po pijaku. |
|
|
Sado |
Wysłany: Wto 10:05, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Po pierwsze to nie wiem do czego miałbym się przyznawać. Że mnie sprowokowałeś aż się na ciebie rzuciłem z pięściami? Jeżeli bardzo ci to pomoże to proszę bardzo, zrobiłem to, choć nie wiem czemu to ma służyć, bo przez wszyscy to wiedzą aj temu nie zaprzeczałem. Tylko na razie nie widzę żebyś ty się przyznał jak chamskie były twoje teksty i że ewidentnie mnie prowokowałeś, zresztą nie przestałeś po tym jak wreszcie się wkurzyłem i ci zagroziłem. Więc kto tu jest winien bójki nie jest takie jednoznaczne jak piszesz, więc nie wiem czemu ja mam się tutaj do czegokolwiek przyznawać, a ty będziesz dalej udawał biedną ofiarę agresji pijanego pręcik.
Po drugie, ja myślę że takie dyskusja na forum, kto jest tu był winien (lub był bardziej winien) jest bezsensowna, co gąbka już zresztą napisał. Kto był widział i słyszał ma własne zdanie, kogo nie było pewnie nawet nie chce tego czytać. Ale to nie ja robię ze sobie świętoszka, to ty na forum wracasz do tematu aby twoje było na wierzchu, zresztą nie pierwszy raz. To nie służy poprawie nastrojów ani sytuacji, a dla mnie w ogóle sensu nie ma. Jeżeli już to na privie. |
|
|
dżepetto |
Wysłany: Wto 5:42, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
To że ja często coś odpierdalam to nie znaczy ze zawsze jak cos sie dzieje to ja, sadu sie zdarzyło najebac i rzucic na kump,a z łapami i nie jest w stanie sie przynać- przykre to, jak dla mnie to pręcik jest do zapomnienia jesli sie nie przyzna i nie zachowa fair. oi! |
|
|
Wallenrod |
Wysłany: Nie 22:20, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja tam bylem i uwazam pręcik, ze jesil padly jakies obrazliwe slowa, to tak samo Ty dales wyraz swej agresji i rzuciles sie z piesciami. Wiec tez nie jestes taki swiety w tej sytuacji.
Nie wie, dla mnie temat do zamkniecia izapomnienia, tym bardziej ze blotnik masa podobno dziala. |
|
|
Sado |
Wysłany: Nie 21:45, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Tak, wmawiaj sobie że ja odpierdoliłem. Może ktoś nie słyszał był to ci uwierzy. A może poszukaj związku między tymi sprawami, podpowiem że czasami warto liczyć się ze słowami, czy wypowiedzianymi czy bezsensownie napisanymi na forum. |
|
|
dżepetto |
Wysłany: Nie 21:19, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
brat Filatelisty napisał: | Weź się ogarnij. To że kogoś nie lubisz nie znaczy że musisz po nim jechać i wyzywać. |
w wsumie kto jak kto ale to ty sie powinienes ogarnąć po tym co odpierdoliłes. |
|
|
Wallenrod |
Wysłany: Nie 13:27, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mi on zwisa. Chcial isc na piwo, to czekalem az poda termin. Nie podal, czyli nie chce. NIe odczuwam jakiejs straty z tego powodu.
I to wcale nie oznacza ze go bronie. Bo tez sie pare razy na nim zawiodlem. |
|
|
Sado |
Wysłany: Sob 11:02, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Weź się ogarnij. To że kogoś nie lubisz nie znaczy że musisz po nim jechać i wyzywać. |
|
|
dżepetto |
Wysłany: Pią 23:30, 03 Kwi 2009 Temat postu: Val Bundy chuj |
|
bronicie tego gówna bo udaje niedorozwinietego a tak naprawde to wyrachowany kutas bez grosza empatii czy kumplostwa. |
|
|